Kim jest przewodnik turystyczny?

Skąd postawione w tytule pytanie? Praca przewodnika jest nieźle zakotwiczona w świadomości zwiedzających nowe miejsca turystów. Zatem przewodnik postrzegany jest jako znawca historii danego obszaru, jego dziejów i przestrzennego układu.
Takie skojarzenia są jak najbardziej poprawne i jednocześnie dość powierzchowne, bo nie wyjaśniają do końca głębi i złożoności przewodnickiej pracy.

W tym opisie przedstawimy więc nieco niuansów związanych z wykonywaniem przewodnickiej profesji, warsztatem pracy i szerszym tłem przewodnickich działań. Natomiast w innym, niejako odwróconym, wpisie wyjaśnimy kim przewodnik nie jest. Zbyt często praca przewodnika stanowi projekcję całkowicie nieuzasadnionych turystycznych wyobrażeń i oczekiwań.

Zapraszamy do lektury.

Przewodnik – pasjonat

Bez pasji i głębszego zaangażowania ciężko wytrwać w tym zawodzie. Zatem przewodnik powinien szczerze interesować się historią, regionem i najbliższym otoczeniem. Tak zakreślonej poznawczej przestrzeni trzeba stawiać pytania i szukać na nie odpowiedzi.
Konieczna jest otwartość na niuanse i różnorodność punktów widzenia.
Poznawcza pasja zdecydowanie podnosi jakość świadczonych usług, buduje przewodnicki autorytet i niezbędną w tej profesji pewność siebie.
Z pasji wynika zaangażowanie w wykonywaną pracę, poczucie jej sensu i znaczenia. Usługi przewodników-pasjonatów są na turystycznym rynku szczególnie cenione i poszukiwane.

Przewodnik – mówca i obserwator

Przewodnickiemu zaangażowaniu powinna towarzyszyć umiejętność obserwacji i wyciągania wniosków. Nie każda oprowadzana grupa turystyczna oczekuje przecież akademickiej wędrówki przez meandry i zakola historii. Niektórym wystarczy obecność w danym miejscu i zaledwie kilka zdań wyjaśnienia. Zatem obserwacja grupy i umiejętność odczytania jej potrzeb odgrywa bardzo ważną rolę.

Znaczenie sposobu mówienia i przekazu posiadanej wiedzy to kolejny temat o kluczowym znaczeniu. Oprowadzanie nie może być nużącym monologiem ani akademickim wykładem. Po pierwsze nikt tego nie oczekuje, po drugie żadna grupa oprowadzania w takiej formule nie wytrzyma.
Na pewno przydaje się umiejętność jasnego formułowania myśli i ich przekazu, do tego takiej improwizowanej syntezy wielu wątków i dziedzin wiedzy.

Przewodnik – nauczyciel

W przewodnictwie bardzo przydaje się przynajmniej odrobina zacięcia pedagogicznego, umiejętność przedstawienia historii i związanej z nią przestrzeni w edukacyjnej formule.
Bo właśnie edukacja stanowi podstawę sensu przewodnickiej pracy.
Nieprzypadkowo więc usługi przewodnickie najlepiej pasują do turystyki szkolnej. Grupy szkolne z różnych przyczyn do łatwych nie należą, ale tworzą najważniejszą oś przewodnickiej pracy.

Przewodnik – przedsiębiorca

Pasja pasją, ale na życie zarobić trzeba. Przewodnik poświęca swój czas, udostępnia budowaną latami wiedzę, oferuje przy tym całkiem rozbudowany zakres różnych umiejętności interpersonalnych, wcale nie tak powszechnych i oczywistych.
Za to wszystko należy się uczciwe wynagrodzenie, tym bardziej że większość zawodowych przewodników prowadzi własne firmy, opłaca niezbędne podatki i składki.
Wykonanie przewodnickiej usługi musi być zgodnie z podjętymi wcześniej ustaleniami wynagrodzone. Jeżeli ktoś tego nie rozumie – niech usługi przewodnickiej nie zamawia.

Przewodników przestrzegamy jednak przed sprowadzaniem wszystkiego do poziomu finansowej wyceny. Świetnie wycenione zlecenia mogą stać się wyjątkowo kłopotliwym ciężarem. Natomiast wycieczki z pozoru słabiej płatne mogą otworzyć zupełnie nowe, bardzo ciekawe kierunki działań i rozwoju.

Przewodnik – aktor

Przewodnik z założenia powinien posługiwać się faktami, inaczej ujmując historyczno-geograficzną wiedzą. Czy jest w tym miejsce na umiejętności aktorskie? I czy takie umiejętności odgrywają ważną rolę? Jak najbardziej tak, odpowiednia gestykulacja, modulacja głosu, sposób mówienia – to przecież umiejętności z zakresu aktorskiej sztuki, znacząco wzmacniające siłę przekazu i jego zrozumienie.
Nie należy przy tym przesadzać, wizualna warstwa przewodnickiej pracy musi być naturalna i zgodna z nastrojem miejsca i chwili.

Przewodnik – psycholog

Umiejętności psychologiczne odgrywają znaczącą rolę w przewodnickiej pracy. Zdolność odczytania nastrojów i oczekiwań grupy otwiera przestrzeń dalszego działania. Niezbędna jest również asertywność, łatwość i naturalność odmowy, ucięcia szkodliwych żądań i oczekiwań, które są zazwyczaj formułowane w dobrej wierze, ale których akceptacja może przekreślić sens świadczonej usługi.

Na pewno przydaje się naturalna cierpliwość, umiejętność słuchania i prowadzenia rozmowy.

Przewodnik – ambasador

Przewodnik nie pracuje jako dyplomata, ale reprezentując miasto, region czy muzealną placówkę rzeczywiście realizuje ambasadorskie funkcje i powinności. Zatem niezbędna jest odpowiednia prezencja i kultura zachowania, do tego przygotowanie merytoryczne na właściwym poziomie.
Warto też podkreślić, że ten aspekt działa obustronnie, zatem oprowadzani turyści są ambasadorami firmy/instytucji w których pracują czy też miejscowości z jakiej przyjechali.

Przewodnik – koordynator

Ten obszar przewodnickich umiejętności odgrywa kluczową rolę przy obsłudze bardziej złożonych programów zwiedzania. Przewodnik musi więc dostosować narrację do określonego czasu, w niesprzyjająco krótkim zazwyczaj czasie przekazać to co najciekawsze i najważniejsze. Następnie – kolejny etap zwiedzania i od początku – krótko, zwięźle i ciekawie.
Realizując złożony program zwiedzania przewodnik musi uwzględnić ściśle wyznaczone godziny rezerwacji i atrakcji. Pod uwagę wziąć trzeba czasy przejazdów, sytuację na drogach, zdyscyplinowanie grupy itd. Temat do łatwych nie należy, nie zawsze się uda, a i niektóre grupy koordynacji i realizacji programu nie ułatwiają.

Przewodnik – przewodnik

I na koniec kwestia niby najbardziej oczywista, której znaczenie często jednak gdzieś umyka. Przewodnik jest po prostu przewodnikiem, czyli osobą za którą podążają oprowadzani turyści. Przewodnik nie może bać się oprowadzanej grupy, natomiast turyści nie powinni, z trudnych niekiedy do nazwania przyczyn, podważać przewodnickich kompetencji i wiedzy. To nic nie wnosi i niczemu nie służy.